O tym, że nawet przeciwności losu mogą stać się inspiracją do tworzenia – rozmawiam
z Dorotą Dorfi Buśko.
Zaczynałaś od piosenki poetyckiej, teraz realizujesz się w rytmach elektronicznych.
Czy możesz powiedzieć, że to jest właśnie Twój styl?
Hmm… tak, to jest mój styl, bo coś z piosenki poetyckiej jednak przemycam – zwłaszcza teraz, kiedy skupiłam się prawie wyłącznie na projekcie Buscado. To jest elektronika, ale dość eksperymentalna i na pewno nie jest to mainstream. W piosence poetyckiej właśnie tego eksperymentu mi brakowało i od początku chciałam połączyć wyrazistą ekspresję z elektroniką.
O czym śpiewasz?
Głównie o swoich spostrzeżeniach, uczuciach, myślach. Staram się śpiewać i pisać teksty tak, żeby prawie można było ich dotknąć, poczuć ich zapach, zobaczyć kształty. Chciałabym, żeby tworzyły rzeczywistość, opowiadały historie… Z pomocą muzyki tak właśnie się dzieje.
Z kim współpracujesz?
Na stałe, od czterech lat – z Kamilem Sobiczewskim – pianistą, producentem, kompozytorem, aranżerem, moim przyjacielem. Bez niego to wszystko, co teraz muzycznie mam, pewnie nie byłoby możliwe. Ponieważ Buscado działa w pełni stosunkowo od niedawna, pozostały skład zespołu jeszcze nie jest stały.
Kiedy byłaś mała, na pytanie „kim będziesz w przyszłości” odpowiadałaś, że piosenkarką?
Nie pamiętam 🙂 Być może tak, ale to tak samo zapewne jak chciałam zostać weterynarzem i nauczycielką 😉 Pod koniec podstawówki wymyśliłam, że zostanę aktorką. Dlatego w liceum zapisałam się na zajęcia wokalne (bo przecież aktor musi też śpiewać). Ale właściwie już wtedy jakoś tak wyszło, że bardziej niż aktorstwo, wciągnęło mnie śpiewanie. A potem z aktorzeniem nie wyszło, muzyka za to chodziła za mną nawet wtedy, kiedy już wydawało mi się, że czas z tym skończyć. I dobrze, bo inaczej nie byłoby Buscado 🙂
Z czego czerpiesz inspiracje?
Staram się wsłuchiwać w siebie: obserwuję, doświadczam, a to najlepsza inspiracja. Muzycznie ostatnio zakochałam się na przykład w Oh Land- uwielbiam ją za wszystko – za głos, za muzykę, za aranżacje i przede wszystkim za teksty… Wcześniej w ten sam sposób zachwyciła mnie Anja Garbarek, ale gdybym miała wymieniać wszystkie inspiracje, nie skończyłabym do jutra 😉
Masz na swoim koncie sporo osiągnięć. Które z tych ważnych, uznajesz za najważniejsze?
Najważniejsze są dwa: Grad Prix OKR 2003 w kategorii poezja śpiewana i ostatnie – na festiwalu Gramy 2011. Dostałam tam wyróżnienie specjalne za osobowość sceniczną. Z tego najświeższego cieszę się najbardziej, bo wygrałam wtedy także z chorobą.
W jaki sposób wygrałaś wtedy z chorobą?
Miałam najpoważniejszy rzut, jakiego dotąd doświadczyłam. Dlatego zastanawialiśmy się z Kamilem, czy w ogóle warto jechać do Szczecina. Ale ja się uparłam, bo to, jak do tej pory, najważniejsze osiągnięcie w dorobku Buscado. W półfinale tylko część występu zaśpiewałam stojąc. Cały finał musiałam już siedzieć. Ale udało się to fajnie zaaranżować! Kolega wniósł mnie na scenę, a ja nie poruszyłam się dopóki w tle nie zabrzmiała muzyka. Jak taka drewniana lalka 😉 Dopiero w trakcie piosenek zaczęłam (na siedząco) tańczyć 😉 Zostało to przyjęte bardzo dobrze.
Jak choroba wpłynęła na Twój rozwój muzyczny?
Bywało tak, że z powodu pogorszeń trzeba było odwoływać koncerty. Czasem nie miałam siły stać przy mikrofonie, albo śpiewać przez dłuższy czas. To negatywna strona. Ale choroba bywała też inspiracją i w pewnym stopniu poszerzała moją twórczą wrażliwość. A poza tym wściekłość, ból, bezradność i niezgodę na nią mogę w ten sposób wykrzyczeć, wyszydzić albo wyszeptać – w zależności od tego, jak to odczuwam. To daje i ukojenie i satysfakcję, że jednak się nie poddałam.
Teraz każdy może Ci pomóc – powiedz, w jaki sposób?
Mam subkonto w Polskim Towarzystwie Stwardnienia Rozsianego. Zbieram na nim pieniądze na leczenie i rehabilitację. Ponieważ mamy koniec kwietnia, wciąż jeszcze można oddać swój 1% podatku na moją rzecz. Trzeba tylko w Picie wpisać KRS: 0000083356 z dopiskiem PLIR Dorota Buśko.
Za każdą taką pomoc będę wdzięczna, bo w Polsce z dostępem do leczenia mojej choroby wciąż jest bardzo słabo…
Na zakończenie naszej rozmowy powiedz, gdzie można Cię usłyszeć?
Planujemy koncerty w Warszawie, ale to dopiero jesienią. Do tego czasu można nas posłuchać w sieci na stronach: www.myspace.com/buscado/music i www.soundcloud.com/buscado
[cincopa A4EA_16F6bIv]