Inspirantka
  • Start
  • Spotkanie przy kawie
  • Kierunek miasto
  • Subiektywnie
  • Komunikacja
  • O mnie
  • Media
  • Współpraca
  • Konferansjerka

Inspirantka

  • Start
  • Spotkanie przy kawie
  • Kierunek miasto
  • Subiektywnie
  • Komunikacja
Spotkanie przy kawie

Wolność uzależnia i dodaje skrzydeł

1 października 2013

ZZZ_03MMZ nimi zawsze było wesoło. Spontaniczne wyjścia to był standard. Wystarczył jeden telefon, ok widzimy się za godzinę, i wyruszaliśmy przed siebie. Odwiedzaliśmy miejsca, do których sama nigdy bym nie dotarła: wystawy, wernisaże, projekcje filmowe, koncerty w miejscach, które nie istnieją na oficjalnej mapie imprez kulturalnych.  Czasami nawet nie trzeba było wychodzić z mieszkania by poczuć się jak na wakacjach – hamak na balkonie? Dlaczego nie?. I relaks po pracy zapewniony. Podczas jednego z wieczornych wyjść, gdy byliśmy w większym gronie, padło hasło: rzucamy pracę i wyjeżdzamy w świat. Chyba nikt z obecnych nie potraktował tych słów poważnie, aż do momentu gdy kupili bilety na kolej transsyberyjską. Stało się. Wyruszyli. I ani myślą wracać do Warszawy, chyba że na wakacje.


Kama i Michał. Pozytywnie zakręceni. Nieprzewidywalni w najlepszym znaczeniu tego słowa.
Poznajcie ich.

Wiele osób marzy o dalekich podróżach, niewielu jednak ma odwagę podjąć to wyzwanie. Który moment jest najtrudniejszy?

Największą przeszkodą jest nasza głowa. Znajdujemy tysiąc wymówek i powodów dla których nie moglibyśmy wyjechać. Najtrudniej jest uświadomić sobie, że tak naprawdę taki wyjazd jest łatwy i wcale nie trzeba dużo pieniędzy. Wystarczy chęć i energia.

Kiedy marzenie stało się rzeczywistością?

Kiedy doszliśmy do wniosku, że bez względu na budżet, na pewno wyjedziemy.

Jaki był plan podróży? A gdzie rzeczywiście dojechaliście?

Plan kończył się właściwie na Mongolii. Nie chcieliśmy mieć ustalonej trasy, wystarczył ogólny zamysł. Pomysłem był dojazd do Fidżi. Nadal się go trzymamy, gdyż póki co dotarliśmy najdalej do Singapuru.

Początkowo mówiliście o rocznej podróży. Teraz mam wrażenie, że data powrotu jest mocno nieokreślona…

Nie wyobrażam sobie teraz przestać podróżować. Nawet wakacyjny pobyt w Polsce traktuję jak kontynuację podróży – stąd pomysł na miesięczny wyjazd wzdłuż wschodnich granic Polski.

Trzymacie się w życiu planu czy raczej przywiązani jesteście do słowa „spontan”?

Tak jak wspomniałam, nie istnieje dla nas życie według określonego planu. Wiele podróżników woli mieć dokładnie zaplanowane dni a nawet godziny ale my postanowiliśmy po prostu improwizować. Nie żałujemy, gdyż często w ten sposób można wylądować w zupełnie nieznanych miejscach.

[cincopa AYHA-Q71ZCDD]

Które z miejsc zachwyciło na tyle, że chcecie tam wrócić?

Mongolia to mój numer jeden. Przepiękny kraj, który uzależnia. Przyroda, wolność, niezależność, konie oraz spanie pod gołym niebem. Mało już zostało takich miejsc na ziemi. Numer dwa to Japonia. W Tokyo byliśmy tylko przez tydzień, ale wystarczyło w zupełności aby utwierdzić nas w przekonaniu, że warto do Japonii wrócić i poznać ją lepiej. Wszystko tam wydaję się być inne, warte poznania.

Zapamiętałam wpis Michała z bloga: Podróżowanie po Europie jest zupełnie inne, wszystko wydaje się bardziej znane, łatwiejsze. Mniej jest rzeczy, które zaskakują, podróż na ogół ogranicza się do przemieszczenia z jednego dużego miasta do drugiego, ze stolicy do stolicy, pewnie z lenistwa, bo łatwiej, szybciej, wygodniej,  a przecież cala esencja każdego kraju jest zupełnie gdzie indziej. No właśnie w czym tkwi esencja każdego kraju?

Duże miasta są jak dobrze skomponowane dania, jedząc je jesteśmy w stanie wyodrębnić składniki, z których zostało zrobione. Powiedzmy przełamaniem smaku dla niedosmażonego steka, gdzie czuć mięso wymieszane z krwią będą warzywa. Z podróżowaniem po stolicach jest podobnie, ja nie poszukuję idealnie skomponowanego dania, chce wyszczególnić z niego składniki i sprawdzić jak smakują oddzielnie.

Kama i Michał gośćmi programu Pytanie na śniadanie – zobacz jak poradzili sobie z tym wyzwaniem!

Mówi się, że podróże kształcą. Czego Wy uczycie się podczas swoich wyjazdów?

Dystansu do życia, do codziennych problemów. życia z dnia na dzień, spontaniczności. Poznajemy inne kultury, uczymy się ich. Świat jest zróżnicowany i dlatego tak ciekawy i warty odkrywania.

Kama napisałaś na blogu There are always two sides of each story, each place. No właśnie  jakie dwie strony podróżowania widzisz?

Ta turystyczna, powierzchowna strona, którą poznaje większość osób oraz ta głębsza, prawdziwa, która wyłania się dopiero po pewnym czasie podróżowania w danym kraju/miejscu.  Nie potrafię w parę dni poznać miasta/kraju/osoby – na to zawsze potrzeba więcej czasu i chęci.

Macie momenty kiedy marzycie by znaleźć się w Polsce, w swoim domu, z przyjaciółmi, przy dobrej kolacji?

Na szczęście Skype ułatwia kontaktowanie się, ale zdarzają się chwile, w których chcielibyśmy teleportować się do Polski – na przykład aby najeść się do syta podczas Świąt Bożego Narodzenia, spędzić urodziny wśród przyjaciół i rodziny.

W swoim mieszkaniu w Szanghaju mieliście ścianę inspiracji, co na niej umieszczaliście?

Nazbierane podczas podróży ciekawostki z pchlich targów, gazet oraz poznanych osób.

Wolność uzależnia?

I dodaje skrzydeł. Kto raz jej zasmakował nigdy nie będzie potrafił powrócić do ograniczającej codzienności.

 

I have from Kiwi Niedzwiedz on Vimeo.

Chcesz wiedzieć więcej o podróżach Kamy i Michała?

Koniecznie zaprzyjaźnij się z ich blogiem jestenergia.

 

Wolność uzależnia i dodaje skrzydeł was last modified: Luty 7th, 2014 by inspirantka
fotografiafotografia podróżnikówjestenergia.comKama i Michał
Skomentuj
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
poprzedni wpis
Zawirusowane miasto
następny wpis
Proste słowo

Zobacz także

Wejście na największą scenę…

4 marca 2016

Kobieta, która pokochała morze

18 października 2013

Z miłości do muzyki

11 grudnia 2013

Smak spełnionych marzeń #3

4 lutego 2016

Smak spełnionych marzeń #4

12 kwietnia 2016

SMAK SPEŁNIONYCH MARZEŃ #7

28 maja 2017

Wszystko w drodze

20 listopada 2011

Zapisane w serca zeszycie

17 lutego 2015

Kiedy przychodzi…

22 stycznia 2015

Tak, potrafisz, tylko uwierz w to!

12 października 2013

Warto tam być

  1. Agata Czeremuszkin-Chrut – Like a Rolling Stone | Wystawa solowa

    Luty 22 @ 11:00 - Marzec 11 @ 16:00
  2. Cztery pory roku w ogrodach – cykl webinariów

    Marzec 3 @ 18:00 - 19:30
  3. Spotkanie z Radkiem Rakiem, laureatem Nagrody Literackiej NIKE

    Marzec 3 @ 18:00 - 19:30
  4. Jedwabny Szlak Uzbekistanu – od Taszkientu do Morza Aralskiego

    Marzec 4 @ 19:00 - 20:30
  5. Od stresu do szczęścia – wykład Izabeli Turowskiej-Lawskiej

    Marzec 4 @ 20:00 - 21:00

Zobacz wszystkie Wydarzenia

Patronaty

Czytam:

Bez nazwy1 Jak mądrze korzystać z czasu?

Bez nazwy1 Floating – na czym polega?

Bez nazwy1 Jak podążać za technologią i ...

Bez nazwy1 50 najbardziej kreatywnych ludzi w biznesie

Bez nazwy1 Jak zbudować społeczność na Instagramie

Inspirantka

Inspirantka

O blogu

Zapraszam Cię w podróż po fascynującej części świata. Wspólnie poznamy ciekawych ludzi, przeczytamy interesujące książki, wybierzemy się do teatru, weźmiemy udział w konferencjach.
Wezmę Cię ze sobą do miejsc, które znam, przedstawię Cię osobom, które podziwiam. Jednak równie chętnie poznam Ciebie i Twoje źródła inspiracji:)
Ten blog to miejsce wymiany treści, które wzmacniają i dają moc do życia na 100%, w zgodzie ze sobą, ze swoimi talentami i pragnieniami.

Najpopularniejsze posty

  • Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

    22 lutego 2015
  • Marzenia do spełnienia

    1 września 2014
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube
  • Bloglovin

@2020 - inspirantka.pl Wszystkie prawa zastrzeżone.

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuj Czytaj więcej
Polityka Prywatności