Inspirantka
  • Start
  • Biznes
  • Rozwój
  • Komunikacja
  • Kierunek miasto
  • Inspiracje
  • Wywiady
  • REDAKCJA
  • Współpraca

Inspirantka

  • Start
  • Biznes
  • Rozwój
  • Komunikacja
  • Kierunek miasto
  • Inspiracje
  • Wywiady
Wywiady

Pomiędzy lirycznym „Okruchem”, a buntowniczym „Nagim” – Katka

5 lipca 2013

k

Na to spotkanie czekałam długo. Katka pojawia się w Warszawie na chwilę, by zaraz wyruszyć w dalszą podróż, choć jak sama mówi, jeszcze nie zna nowego kierunku. Zapraszam na spotkanie z Katką.

Gdzie była Katka kiedy jej nie było?

Katki po prostu nie było i nie do końca jeszcze jest. Rok temu posypało mi się trochę z serca. Nawarstwiło się złych nowin, złych zdarzeń, złych konsekwencji. I schowałam się tam, gdzie mogłam. W domu. Całkowicie odstawiłam świat na bok i skurczyłam sobie przestrzeń. Teraz staram się dokończyć pewne historie i dać sobie szansę na nowy etap. Wrócić w obieg.

A co wydarzyło się w muzycznym świecie?

Od naszego ostatniego spotkania zagrałam w czterech miejscach. Najpiękniejszym z muzycznych momentów był dla mnie koncert w lubelskiej „Czarnej Inez”. Kasia Krzywicka i Anula Grzesiak, które zajęły się organizacją, stworzyły cudowną przestrzeń w dość eleganckiej restauracji. Była żywa trawa pod sceną, a w zielonych butelkach piwonie z ogródka Anuli. Ja siedziałam na krzesełku od pianina otulonym cytrynowym materiałem – trzy szarfy, „promyki” szły ode mnie przez stoliki do słuchaczy. Ale przede wszystkim, przyszło dużo bliskich mi osób, które w końcu odważyłam się zaprosić. Zawsze kryłam się z tym moim śpiewaniem, a to było takie szersze uchylenie drzwiczek do siebie.

Mam ogromne szczęście do ludzi. Jakoś tak zawsze jest, że wierzą we mnie i w to, co robię bardziej niż ja sama. I zwykle to od nich zaczyna się moje wychodzenie do „świata”.

Tym razem też tak było? Kto był inspiracją?

Tak, choć był to łańcuszek kilku decyzji i kilku napisanych i powiedzianych do mnie słów. Budzących mnie. Takim najmocniejszym impulsem było pewne spotkanie. Zanim całkowicie zdecydowałam się na zagranie recitalu, przypadkowo poznana kobieta, turystka z Belgii, z którą przypadkowo spędziłam cały dzień na krakowskich ulicach i która przypadkowo usłyszała, jak śpiewam kilka swoich piosenek, powiedziała mi: „your music will guide you and it will guide you to yourself”. I to było to, czego potrzebowałam, żeby pójść dalej. Niekiedy takie oczywistości są zagłuszane, zapominane na „amen”, choć stanowią sedno naszych wewnętrznych pragnień.

Muszę zapytać – kim jest ta tajemnicza turystka z Belgii?

Gdybym miała określić ją jednym słowem, powiedziałabym: inspirantka. Linsey przyjechała do Polski z Belgii z zamiarem intuicyjnego zwiedzania Krakowa. Trafiłyśmy na siebie na Kazimierzu.  Ja robiłam zdjęcie papugom w oknie, a Linsey przestawiała stoliki przy kawiarni, żeby uchwycić w kadrze słowo „kawa” w różnych językach. Mnie, o dziwo, zapytała o zgodę 🙂 I tak się zaczęło. Okazało się, że obok jest „Czajownia”, a Linsey jest wielbicielką herbat. Wypiłyśmy razem dużo oczyszczającej zielonej herbaty i rozmawiałyśmy o życiu, inspiracjach, decyzjach, energii. Zapytałam Linsey co robi w życiu, odpowiedziała krótko: live. Rzadko mi się zdarzają takie spotkania, takie szybkie nawiązanie życzliwej relacji, otwarcia na drugą – zupełnie obcą – osobę. Spacerowałyśmy po Krakowie cały dzień, zjadłyśmy kanapki nad Wisłą, słuchałyśmy ulicznych grajków, zapalałyśmy świeczki w kościołach… i poszłyśmy na koncert Tomasza, bo ja właściwie po to do Krakowa przyjechałam.

katkaPo długim czasie nieobecności zdecydowałaś się wystąpić w kawiarnio – księgarni „Między słowami”…

… i zagrałam recital pod tytułem „KatkOczko”, który składa się z kilkunastu autorskich piosenek. Zaśpiewałam trochę nowych utworów i te, które powstały bardzo dawno temu, a stale mi towarzyszą. Na gitarze wspierał mnie Tomasz Drachal, którego bardzo cenię jako człowieka i jako artystę. Tomek potrafi wyczuć nastrój moich piosenek i granie z nim zawsze mnie „niesie”. Poza tym Tomasz jest autorem słowa „katkOczko”, którym nazywam ten dziwny abstrakt-sprzęt wewnątrz mnie. „Katkoczko” to taki rejestrator chwil i projektor, który hula we mnie 24 godziny na dobę, ale nie zawsze na pełnych obrotach.

Co proponujesz słuchaczowi w nowych utworach?

Ciężko mi spojrzeć na to, co robię z zewnątrz. Piosenki są po prostu „katkowe” – nadal na smutno, niekiedy buntowniczo, niezmiennie z „serca”. Są wyrazem mojego odczuwania, szkatułkami emocji. Niewiele się zmieniło – piosenki są autorskie. Jeśli nie moje słowa, to zawsze autorska muzyka. Właściwie, to tylko jedna z piosenek powstała na bazie cudzego tekstu. Niedawno trafiłam na wiersz Ewy Lipskiej „Kombatanci miłości” i od razu mi zabrzmiał. Choć jest mało piosenkowy, to mieści w sobie dość czytelne dla mnie emocje.

Słowami, której z piosenek mogłabyś opisać uczucie, które teraz jest Ci najbliższe?

„Wyrzuciła, co miała i została z tym sama/Pokoik-kosmos, między futryną drzwi a oknem. Mała, mała… Fatamorgana./Wyrzuciła co miała, by zrewidować swe ciała-/ile innych wlepił w nią jedną losów pan./Wyrzuciła co miała – z każdym ciałem gadała./Ponoć w noc ciemną nie było jej aż tak wstyd.” Myślę, że ta najbardziej, choć to stara piosenka i nie śpiewałam jej nigdy publicznie. Tak naprawdę, ciężko wymienić jedną…Wszystko we mnie ma jakąś dziwną dynamikę i zawsze jestem gdzieś pomiędzy lirycznym „Okruchem”, a buntowniczym „Nagim”. Wyśpiewywane emocje są dla mnie bardzo aktualne, nie znikają po wyśpiewaniu, choć to na jakiś moment uspokaja, odkłada je, ale one są.

Obecnie czuję rozsypkę wszystkich doświadczeń i nieudolność w nazywaniu tego stanu. Jakbym była w stop-klatce emocji, w bezruchu i zawieszeniu. Trudno jest wtedy pisać cokolwiek, chyba, że bełkot. Ostatni koncert bardzo mnie „ożywił” (albo „odżywił”;)), ale tylko na chwilę. Potrzebuję więcej grać, żeby całkiem się wybudzić… albo choć budzić się na tych parę chwil.

A w życiu prywatnym katkahhkoniec studiów – nowy etap czas zacząć…

Szczerze – nie mam pojęcia jak zacząć ten „nowy” rozdział. Póki co staram się pozytywnie zakończyć poprzedni. Wiem jedno – przez ostatni rok pozbawiałam siebie dzielenia się muzyką, nie chcę już takiego roku.

Czego w tym momencie mogę życzyć Katce?

Zdrówka. I żeby zagrała recital we Wrocławiu, ponieważ są tam dwie osoby, którym bardzo chciałaby zaśpiewać:)

Słów kilka o Katce:

„Katka, to artystka z wielką przyszłością – jeśli tylko w to sama uwierzy:) ale chyba jest na najlepszej drodze, bo kontynuuje działalność artystyczną, nie zrażając się trudnym, bądź, co bądź „rynkiem muzycznym” w Polsce. Śpiewa bardzo emocjonalnie, z głębią przeżywania, prawdziwie i pięknie, rozumiejąc o czym śpiewa, i starając się o zrozumienie słuchaczy… i to zrozumienie uzyskuje, a właściwie zdobywa. Właśnie między słowami, miedzy znaczeniami, podarowuje Katka słuchaczom cząstkę swej wrażliwości, delikatności, i co równie ważne – muzykalności… co może być choćby dowodem na to, że każdy może śpiewać, ale nie każdy – tak pięknie! ” Andrzej Rejman, kompozytor

„Kasię znam od paru lat, lecz dopiero w tym roku miałam okazję ją usłyszeć. Pamiętam jej próby, jak jeszcze mieszkałyśmy w akademiku. Zza drzwi słychać było tylko gitarę. Na koncercie usłyszałam pierwszy raz jej śpiew. Delikatny głos z przekonaniem wyśpiewywał słowa tęsknoty, radości i odwagi. Słuchając piosenek tych po polsku, jak również po angielsku, dziwiłam się jak świetnie ujmuje rzeczywistość. Miałam wrażenie, że czyta w myślach, tylko słowa były piękniejsze. Gra dwóch gitar podkreśliła jeszcze nastrój. Dobór instrumentów, niezwykły głos, osobowość Kasi oraz słowa mówiące o życiu, o tym co nas boli, daje radość i siłę, stworzyły unikalny i niezapomniany koncert. Słuchaczom pozostało ulec magii chwili i zatrzymać się, aby kontemplować.” Gosia Mąciwino, uczestniczka recitalu „KatkOczko”

Czytaj także:

Wszystko w drodze

Pomiędzy lirycznym „Okruchem”, a buntowniczym „Nagim” – Katka was last modified: 19 października, 2022 by inspirantka
Skomentuj
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
poprzedni wpis
Wino – Granie ma już rok!
następny wpis
CreativeMornings już w Polsce!

Zobacz także

Każdy z nas zasługuje na medal olimpijski

17 grudnia 2014

Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

22 lutego 2015

Polko potrafisz!

31 stycznia 2017

Ubierz się w kolor!

16 października 2014

Tak, potrafisz, tylko uwierz w to!

12 października 2013

Kiedy robimy to, co lubimy, mamy dobre...

23 września 2014

I like Dir Shanghai

28 listopada 2013

Kiedy przychodzi…

22 stycznia 2015

Życie jest zbyt krótkie i ważne, by...

19 czerwca 2015

Pofrunęła w świat

20 stycznia 2017

Warto tam być

  1. Beksiński – Kolekcja Anny i Piotra Dmochowskich w MAW

    17 czerwca 2021 @ 08:00 - 30 czerwca 2024 @ 17:00
  2. KULISIEWICZ. LAPIDARNE PIĘKNO

    19 listopada 2022 @ 08:00 - 5 marca 2023 @ 17:00
  3. „Abakanowicz. Konfrontacje” / wystawa

    1 grudnia 2022 @ 10:00 - 19 lutego 2023 @ 17:00
  4. Wystawa: Picasso i inni – zobacz repliki najdroższych obrazów świata w Galerii Północnej

    16 stycznia @ 08:00 - 28 lutego @ 17:00
  5. Warsaw Coffee Festival 2023 – Pałac Kultury i Nauki

    4 lutego @ 10:00 - 5 lutego @ 18:00

Zobacz wszystkie Wydarzenia

Patronaty

Czytam:

Bez nazwy1 Jak mądrze korzystać z czasu?

Bez nazwy1 Floating – na czym polega?

Bez nazwy1 Jak podążać za technologią i ...

Bez nazwy1 50 najbardziej kreatywnych ludzi w biznesie

Bez nazwy1 Jak zbudować społeczność na Instagramie

Inspirantka

Inspirantka

O portalu Inspirantka.pl

Życie to podróż, a budowanie biznesu to proces. Podobnie jest z przestrzenią, w której się właśnie spotykamy – Inspirantka.pl. Do września 2022 roku był to blog, na którym inspirowałam do życia na 100%, w zgodzie ze sobą, ze swoimi talentami i pragnieniami. Teraz nadszedł czas na zmianę, na otwarcie się na nowy rozdział. Zapraszam Cię do biznesowo-rozwojowego portalu, na którym będziemy mówić o tym, co ważne w życiu osób nastawionych na rozwój zarówno na płaszczyźnie prywatnej, jak i zawodowej.

Dorota Steliga, redaktor naczelna

Najpopularniejsze posty

  • Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie

    22 lutego 2015
  • Marzenia do spełnienia

    1 września 2014
  • Facebook
  • Instagram
  • Youtube

@2022 - inspirantka.pl Wszystkie prawa zastrzeżone.

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje.Akceptuj Czytaj więcej
Polityka Prywatności

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Non-necessary
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.
SAVE & ACCEPT