Temat budzi emocje. Wciąż od dobrych kilku lat. Często słyszę: wiecie, że magazyn X wycofano z rynku? Szkoda, bo tytuł XX prawdopodobnie podzieli jego los. Myślicie, że prasa przetrwa w dobie zachwytu nad światem online? ITD.
Muszę przyznać, że zaczyna mnie już nudzić to przechylanie szali na korzyść nowych mediów. Wiem, sama piszę bloga, działam w nowych mediach, i widzę dużo zalet jakie niesie ze sobą ta rewolucja. Ja to wszystko wiem, rozumiem i jestem za, serio. Jednak mam duży sentyment do starych, sprawdzonych, towarzyszących mi od zawsze, środków przekazu. Wychowałam się w otoczeniu prasy, radia, telewizji i uwielbiam kiedy mogę zanurzyć się w ich przekazie.
Magia radia działa na mnie, potrafię zamknąć oczy i wejść w świat, który kreuje prowadzący. Przecież to uczta dla ucha. Podobnie mam z magazynami, dobrze rozpoczęty weekend to dla mnie sobotni poranek z kawą i ulubioną gazetą w ręku. To czas tylko dla mnie. Moja przygoda z telewizją, hmmm to zupełnie inna bajka, ale o tym będzie innym razem 🙂
Uważam, że na rynku jest miejsce zarówno dla nowych, jak i tradycyjnych mediów. Są sobie potrzebne. Wspierają się i uzupełniają, choć nie jest to prosty temat. Nowe twierdzą, że poradzą sobie same, tradycyjne powoli przekonują się do wartości przyjaźni z nowymi graczami.
Wracając do tematu – moim zdaniem najważniejsza jest umiejętność wyboru treści, z wszystkich dostępnych nam środków przekazu. Celem powinno być stworzenie swojej mapy codziennej wiedzy, z jednoczesną otwartością na nowości.
I właśnie teraz chciałabym Was zaprosić na I odcinek z cyklu „Mapa inspiracji„.
Zapraszam Was w podróż po najciekawszych miejscach, które do tej pory odkryłam. Odwiedzimy zarówno zakamarki tradycyjnych jak i nowych mediów.
Jestem od niej wprost uzależniona.
Poniżej mój ulubiony odcinek, a w nim gościnnie Maciek Stuhr.
A Wy gdzie zaglądacie , co czytacie, oglądacie w wolnym czasie?
Napiszcie w komentarzu, chętnie poczytam:)