Życie to nie bajka, choć w dzieciństwie niejedna mała dziewczynka marzy o królewiczu, który przyjedzie na białym koniu i stworzy jej bajkowy świat, to w rzeczywistości życie jest sumą różnorodnych, często skrajnych barw. Im szybciej to zrozumiemy, tym mniej rozczarowań nas spotka. Ważne jest, by patrzeć na życie z tej pozytywnej perspektywy. Szukać w codzienności powodów do wdzięczności i cudów codzienności. To nawyk, którego można i warto się nauczyć.
Chwile warte zapamiętania
Kiedy świeci słońce, tańczymy na plaży czy wydajemy z siebie okrzyki radości z powodu wejścia na kolejny górski szczyt, to uśmiech nie schodzi z naszych twarzy. Wtedy z pełnym przekonaniem wypowiadamy słowa, że ŻYCIE JEST PIĘKNE! Wyzwaniem natomiast jest przejście przez te gorsze momenty naszego życia, poradzenie sobie z porażką, wyjście z kryzysu. Są to momenty, w których – jak na polu walki – spotykamy się z naszymi obawami, lękami, strachami, niepewnościami, osłabiającymi nas przekonaniami.
Często wzrastamy w przekonaniu, że szczęśliwe życie to takie, które wyzbyte jest porażek, bólu czy niepowodzeń. Czekamy na taki czas, kiedy wszystko i już na zawsze będzie poukładane, bezproblemowe, idealne, a dopóki tak nie będzie – my nie będziemy szczęśliwi. Ale czy taki bajkowy scenariusz jest w o ogóle możliwy? Nie jest. I życie pokazuje, że szczęśliwi ludzie bez jakichkolwiek problemów nie istnieją. Szczęśliwi są Ci, którzy w codziennym życiu dostrzegają wartość i potrafią być wdzięczni za to, co posiadają. A na problemy patrzą jak na naturalną część życia i widzą w nich wyzwania, lekcje czy szanse. Kluczem jest więc akceptacja życia we wszystkich jego odcieniach i codzienna praktyka wdzięczności, która bardzo szybko staje się wspaniałym nawykiem.
Niezwykłą moc praktyki wdzięczności potwierdzają badania. Jednym z najbardziej znanych jest to przeprowadzone przez naukowców amerykańskich uczelni: Davisa Roberta Emmonsa, Stefanie Greiner i Stephanie Ivie. Udowodnili oni, że wdzięczność chroni przed pogorszeniem się stanu zdrowia, wspierając jednocześnie pozytywne samopoczucie. Pacjenci, którzy wzięli udział w badaniu byli tuż po transplantacji organów – każdy miał za zadanie przez 21 dni prowadzić dziennik, w którym odpowiadał na pytania, dotyczące samopoczucia, emocji, reakcji na przyjmowane leki, przebieg dnia. Jednak część z pacjentów miała dodatkowo codziennie notować, informacje o 5 osobach/zdarzeniach/rzeczach wobec których czuje wdzięczność i z jakiego powodu. Na końcu mieli zastanowić się nad zapisanymi przez siebie zdaniami. Niech to będzie podpowiedź dla Was, jak zacząć praktykę wdzięczności 🙂 (1)
O co warto zadbać, by mieć w sobie siłę, gdy przyjdzie nam mierzyć się trudnościami?
Po pierwsze – warto się rozwijać, poznawać, edukować, by lepiej rozumieć siebie i innych ludzi. Samoświadomość jest potężną bronią, wspierającą nas w kryzysie. Po drugie – warto być w relacjach z ludźmi, na których możemy liczyć i z którymi możemy dzielić się naszymi lękami czy obawami. To bezcenne wsparcie i wielka ulga, gdy możemy przy kimś czuć się bezpiecznie, będąc w swojej najsłabszej odsłonie. Po trzecie – kiedy punkty 1 i 2 nie pomagają, warto poprosić o pomoc. Głośne powiedzenie, że z czymś sobie nie radzimy i potrzebujemy wsparcia, to w moim poczuciu, największy wyraz odwagi. To także jedno z zachowań ludzi sukcesu – odwaga zawalczenia o siebie. Nikt nie lubi przegrywać, doświadczać trudności, jednak Ci, którzy odważają się z nimi zmierzyć, wychodzą silniejsi. Patrząc na historie osób, które zapisały się w dziejach historii, wystarczy, że przytoczę Walta Disneya, który mając 22 lata, został zwolniony z pracy za BRAK kreatywności. Tak, to ten sam Walt Disney, który otrzymał Oscara za wymyślenie postaci Myszki Miki, nie wspominając już o pozostałych 26 nagrodach od Amerykańskiej Akademii Filmowej. Co by się wydarzyło, gdyby uwierzył w opinię pracodawcy i odłożył na półkę swoją kreatywność? Nikt tego nie wie, ale na pewno świat byłby pozbawiony tak pięknych i barwnych produkcji, czy chociażby Myszki Miki.
Kryzys wzmacnia i daje siłę, by iść dalej
Kiedy przychodzi moment, gdy myślisz: „to za dużo, nie dam już rady”, to właśnie wtedy albo dostajesz dodatkowe siły albo otwierają się nowe drzwi. Znacie to powiedzenie Woody’ego Allena: „Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o Twoich planach na przyszłość”? Uwielbiam je, ale mimo to – wszystko planuję, wyznaczam cele, jednak już bardziej elastycznie podchodzę do zmiany planów 🙂 Daję sobie większą otwartość na to, że coś nie pójdzie po mojej myśli, ponieważ… jest lepsze dla mnie rozwiązanie. Czas tłumaczy i pokazuje nam sens wszystkich zdarzeń, lecz trzeba cierpliwości, by spojrzeć na to z takiej perspektywy. Bardzo lubię wracać do słów Michaela Jordana: „Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 gier. 26 razy nie trafiłem decydujących piłek w meczu. Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie. I właśnie dlatego osiągnąłem sukces.”
Jeśli więc wkroczyłaś/-eś na swoją drogę i jesteś w momencie, kiedy czujesz, że jest trudno i to nie szczyt Twoich możliwości, zamiast się zniechęcać – rozejrzyj się dookoła, poszukaj tych, którzy pomogą Ci przejść przez ten etap. I co ważne! Jeśli pokonasz ten zakręt, poczucie satysfakcji i zadowolenia wynagrodzi Ci podjęty trud.
Kibicuję Ci i trzymam za Ciebie kciuki!
[1] Żródło: https://medicalxpress.com/news/2007-08-gratitude-good-medicine-recipients.html
Przeczytaj także:
10 lekcji z 10 lat w stolicy
Pasja jest silniejsza niż Ci się wydaje. Trzeba tylko odważyć się, by za nią podążać
Jeśli wiesz, czego nie chcesz – wiesz wystarczająco dużo, by podjąć decyzję
Na drodze do szczęścia najważniejsze jest doborowe towarzystwo
Bądź sobą – wszyscy inni są już zajęci. – Oscar Wilde
Zrealizowane marzenia nie są domeną marzycieli tylko realistów, trzeba je uziemić i nadać im bieg